Biały wyzysk, czarne kolonie. Jak Europa panowała nad światem?
Powiązane…
XIX wieczna mocarstwowość państw Europejskich, była bezprecedensowym przykładem dominacji nad pozostałymi rejonami świata w historii naszej cywilizacji. Nikt, nigdy wcześniej, na tak wielką skalę, nie podporządkował sobie tak wielu narodów, w tak wielkim stopniu jak Europejczycy.
Podział świata
XIX wiek, sto lat historii świata, które wzbudza w nas polakach romantyczne przemyślenia. Rozmyślamy na temat Afryki, krajów orientu i własnych kolonii, jednak najbardziej w świadomości kładzie się cieniem walka o niepodległość. Całe sto lat niewoli Rosyjskiej, Austryiackiej i Pruskiej sprawiło, że skupieni byliśmy nie na podbojach dalekich lądów jak to czynili nawet najmniejsi zachodni sąsiedzi, ale cały wysiłek skupialiśmy na walce o Polskość, na stworzeniu czegoś z niczego.
Jednak nasza historia, pomimo, że odbiega znacznie od tego co działo się z innymi krajami w XIX wieku wcale się znacznie nie różni. W dalszym ciągu myśli polaków skoncentrowane na ideii narodu, pomimo, że nie praktycznie to ochoczo skupiały się na marzeniach kolonialnych.
W innej sytuacji były suwerenne ówczesne kraje Europejskie. Pomimo, że Afryka od czasów starożytnych odgrywała rolę znaczącą w cywilizacji europejskiej, to oprócz jej obrzeży nikt nie zdobył się na to, żeby ją odkryć w takim stopniu jak inne kontynenty świata. Dopiero druga połowa XIX wieku przyniosła przełomy w medycynie, które doprowadzając do zwalczania pospolitych chorób tropikalnych pozwoliły na śmiałe wyprawy odkrywcze, a potem kolonizacyjne, które w Imperium Brytyjskim określono mianem imperialnej gorączki złota na czarnym lądzie, „The Scramble for Africa”. Wyścig czas było zaczynać, a na linii startu stanęły wszystkie ówczesne mocarstwa.
Kolonie? Kto, co i dlaczego?
Każdy upatrywał inny interes w posiadaniu kolonii na czarnym lądzie. Wielka Brytania, coraz bardziej zainteresowana wydobyciem złota w południowej Afryce i pozyskaniem nowych surowców, liczyła na stopniowe opanowanie nowych zasobów w celu dalszego eksploatowania swojej polityki wolnego handlu. Inne kraje aspirowały o nowe rynki zbytu, a czarny koń europy, którym były Niemcy pomimo polityki balansu, którą prowadził Bismarck liczyły na zdobycie „należnych im” kolonii, czego efektem było ostateczne stworzenie Niemieckiej Afryki Wschodniej, Zachodniej i Południowo-Zachodniej. Dodatkowym czynnikiem kształtującym sytuację w Afryce był fakt, upadku handlu niewolnikami, który pomimo zniesienia go dość wcześnie przez Wielką Brytanię, funkcjonował powszechnie do drugiej połowy XIX wieku.
Industrializacja kolejnych krajów europejskich wymogła na niektórych z nich nakładanie wysokich ceł na towary sąsiadów w celu ochrony swoich młodych przemysłów, robiły tak zarówno Stany Zjednoczone jak i Niemcy. Pomimo, tego Wielka Brytania utrzymywała doktrynę wolnego handlu, ponieważ jej się to opłacało, jako, że dzięki swoim rozległym szlakom handlowym i największej flocie bez większego wysiłku oferowała towary tanio, najtaniej. Inne kraje w tym wypadku Niemcy i Francja, żeby mogły się rozwijać przemysłowo praktycznie nie mogąc konkurować z Wielką Brytanią zamykały swoje rynki kolonialne na handel z Imperium Brytyjskim i traktowały je jako rynki zbytu na towary Europejskie. Kiedy Wielka Brytania prowadziła wolny handel, kraje protekcjonistyczne potrzebowały kolonii, żeby po nasyceniu swojego rynku wewnętrznego, mieć gdzie wyeksportować nadwyżkę produkcyjną, w zamian za surowce.
Dlatego właśnie posiadanie kolonii w XIX wieku, było uważane, za rozsądne ekonomicznie i tak w drugiej połowie XIX wieku, kolonializm rozpoczął swój drugi rozkwit.
Zbrodnicza przeszłość, nieśmiałej Belgii.
Belgia, która „otrzymała” niepodległość w 1830 roku z rąk Holenderskich nigdy nie była zainteresowana koloniami. Dopiero król Belgii Leopold II, który uznał, że kolonie są opłacalnym interesem postarał się o pozyskanie terytoriów zamorskich dla swojego państwa. Belgia otrzymała je z rąk innych mocarstw na konferencji Berlińskiej w 1885 roku, jako prywatna posiadłość królewska, która w krótkim czasie okazała się, jednym z najkrwawszych epizodów kolonialnych w XIX wieku.
Pisząc o polityce kolonialnej Brukseli warto zauważyć, że nie różniła się ona zbytnio od tego co reprezentowały sobą inne kraje Europejskie w tamtym okresie, jednak jest dobrym przykładem ponieważ poziom wyzysku, połączonego z brutalnością w wyraźny sposób ukazuje, jak nawet najmniejsze państwa Europejskie prowadziły swoje inwestycje w krajach obecnego „trzeciego świata”.
Szacuje się, że w wyniku działań kolonizacyjnych, a także rozprzestrzenienianiu się, przywiezionych tu przez Europejczyków chorób, zmarło kilka milionów Kongijczyków. Czarnych traktowano jak niewolników na ich własnej ziemi, nie licząc się z ludzkim życiem, robiono to dla kauczuku i kości słoniowej. Król Leopold II w krótkim czasie został okrzyknięty „Rzeźnikiem Kongo”, który osławił również tak zwany „Kontrakt Leopolda” do podpisania, którego skłaniano niepiśmiennych wodzów Afrykańskich, którzy nieświadomie sprzedawali w niewole swoich pobratymców, w zamian za ubranie.
Należy pamiętać jednak, że Belgia jest tutaj tylko przykładem, w owym czasie takie same zbrodnie popełniali Brytyjczycy na Australijskich Aborygenach, Amerykanie na Amerykańskich Indianach i Filipińczykach, Portugalczycy w stosunku do mieszkańców Angoli i Amazonki, Francuzi na Północno-zachodnich Kongijczykach, a Niemcy na Południowo-zachodnich Afrykanach. Mordy były powszechne.
Bunty w koloniach
II Wojna Światowa
…
Upadek systemu kolonialnego
…
„The Decline of the West”, Oswald Spengler (Oxford University Press, 1991)
Komentarze
A reszta?